sobota, 2 marca 2013

Rozdział 14

Oczami Renesmee

Music(włącz)
2 tygodnie później
Moja rodzina wie już że się zmieniłam, ale mnie zaakceptowała.Nie mogę nawet opisać jak bardzo się cieszę!!!Mama i Edzio są znowu razem i planują ślub -,- nie jestem z tego powodu tak bardzo szczęśliwa, ale to życie mojej mamy wiec......Co do mnie i Jacob'a nie jestem pewna.....bardzo mnie skrzywdził swoją zdradą......Mama i Rudy(wiem to mój ojciec ale wole go nazywać Rudy lub Edzio)chcą się pobrać 13 sierpnia.Alice biega i wiesza dekorację po całym domu...Tak ślub ma się odbyć w domu a dokładniej w ogrodzie, gdzie jest już wszystko przygotowane.Suknia mamy,moja,Ag,Ally,Rose,Esme i Diany są już gotowe i czekają na ten dzień.....Tak to już po jutrze....Jak ten czas szybko leci.....
Teraz jestem w garażu i rozmyślam jak zwykle.Jak ja mam im powiedzieć?Do tego dwa dni przed ich ślubem???Ohhh....Życie jest trudne....Ale jak to ja mówię"The problem is not the problem;the problem is your attitude about the problem."Jakoś się wszystko ułoży...Miejmy nadzieję...Nagle usłyszałam jak ktoś wchodzi do garażu,odwróciłam się i zobaczyłam Jake'a.
-Mogę?-zapytał się
-Jak musisz-odpowiedziałam obojętni.On podszedł i usiadł obok mnie, siedzieliśmy tak przez może 2 min kiedy on się odezwał.
-Ness...
-Dla ciebie Renesmee-warknęłam.
-Ok....Renesmee...Proszę wybacz mi...Ja nie chciałem....To był taki impuls to z Leah....Ja jej nie kocham...To ciebie kocham i to całym moim sercem proszę daj mi jeszcze jedną szansę....Jedną i ostatnią...-błagał
-Nie Jacob.Nie dostaniesz drugiej szansy.Za dużo przez ciebie wycierpiałam.Przez ciebie nie mogę zaufać nawet własnemu ojcu bo boje się że mnie zdradzi tak jak ty!!!Boję się mężczyzn bo myślę że mnie zranią tak jak ty to zrobiłeś!!!-krzyczałam wstając on postąpił tak samo, dzięki czemu musiałam zadrzeć głowę go góry żeby patrzeć mu w oczy.Już po chwili wszyscy domownicy przybiegli do garażu zobaczyć czemu tak krzyczę-Zraniłeś mnie i to cholernie mocno!!!!Nigdy ci tego nie wybaczę!!!-widziałam przerażenie w oczach wszystkich, co oznaczało tylko jedno....Szybko weszłam w myśli pierwszej lepszej osoby którą był Carlisle,Jego myśli mnie zaniepokoiły-"Czemu jej oczy zmieniają kolor na czerwony?Czy to ma związek z jaj samo poczuciem?Możliwe..."-Kidy to usłyszałam zaczęłam się uspokajać."Dalej Ness....Uspokój się!!!!Nic się nie dzieje"Mówiłam samej sobie w myślach.Słyszałam jak moje serce galopuje w zaskakująco szybkim tępię, miałam mroczki przed oczami.Podeszłam do mojego ścigacza i oparłam się o niego.Zaczęłam głęboko oddychać.
-Dajcie mi chwilkę-powiedziałam cichutko.
-Ok..Przepraszam.Dałam się ponieść emocją-powiedziałam do wszystkich-Już będę nad sobą panować-obiecałam i się uśmiechnęłam-Jacob dokończymy rozmowę kiedy indziej ok?-zapytałam się go, a on skiną głową.
-Dobra dzieciaki idźcie spać bo jutro wielki dzień-powiedziała Alice z wielkim uśmiechem na twarzy.
-Boże!!!Ty widzisz, i nie grzmisz???-Krzyknęłam razem z Chris'em.Po czym wszyscy zaśmiali się z obrażonej miny Alice.
-Ooo..Przepraszam że chcę żebyście się na jutro wyspali-powiedziała Ally
-No ok...Ale jest dopiero 20:45-powiedziałam spoglądając na mój zegarek.
-No może masz rację-zgodziła się ze mną i lekko zachichotała...Ohhh...Ta Ally.....




1 komentarz:

  1. Ślub,ślub,ślub!Nareszcie!Cieszę się że twoja Renesmee nie wybaczyła Edziowi tak od razu.Nic innego mi nie zostaje jak czekać na uroczystość.
    Życzę weny i pozdrawiam.
    Ola.

    OdpowiedzUsuń